Abstrakt
W latach 1960--1990 w wyniku systematycznych prac geologiczno-poszukiwawczych i rozpoznawczych zostały odkryte i udokumentowane bardzo duże złoża wanadonośnych rud tytanomagnetytowych Krzemianka i Udryń, na podstawie kryteriów bilansowości opracowanych w 1974 r. Zasoby złóż położonych na głębokości 800---2000 m wynoszą łącznie 1,34 mld ton rudy o zawartości średnio około 28% Fe, 7% Ti02 i 0,3% V205. Projekty zagospodarowania złóż usytuowanych na terenach Pojezierza Suwalsko-Augustowskiego w znacznym stopniu objętego ochroną wywołały ostry sprzeciw ze względu na wybitną konfliktowość dla środowiska przyrodniczego. Odkrycie tych złóż, które zbiegło się ze wzrostem zapotrzebowania na wanad i tytan na rynku międzynarodowym, a w kraju na żelazo dla rozbudowywanego przemysłu hutniczego, spowodowało zainteresowanie złożem i optymistyczne oceny jego wartości. Dało to podstawę do podjęcia prac studialnych nad zagospodarowaniem złoża i opracowania założeń techniczno-ekonomicznych pilotowej kopalni i zakładu przeróbczego. W tym samym okresie miał miejsce wzrost wymagań odnośnie do jakości surowców żelaza oraz uruchomienie i wzrost produkcji Y20s ze złóż tytanomagnetytowych w RPA, która stała się czołowym jego dostawcą, z bogatych płytko położonych złóż. Skłania to do rewizji wcześniejszych ocen złoża. Rudy ze złóż tytanomagnetytowych nie budzą na ogól zainteresowania jako surowiec tytanonośny i żelazonośny, ze względu na złożoną technologię ich przeróbki oraz wykorzystania hutniczego i wątpliwą w związku z tym ich opłacalność. Napodstawie przewidywanych kosztów eksploatacji i przeróbki rudy oraz oczekiwanych cen V20s, ilmenitu i koncentratu magnetytowego oszacowana została brzeżna zawartość ekwiwalentna V20s w rudzie O,73, którą należałoby przyjąć dla okonturowania ciał rudnych. Przy takim kryteriumzasoby złóż Krzemianka i Udryń wynosiłyby około I% wcześniej dokumentowanych. Mala wielkość zasobów, które można by uznać za bilansowe i forma ich występowania w postaci niewielkich odosobnionych ciał rudnych nie uzasadniają dokumentowania złoża jako bilansowe.
Analiza porównawcza złóż suwalskich z eksploatowanymi złożami tego typu na świeciewskazująca na możliwość dużej podaż surowców wanadu, tytanu i żelaza z płytko położonych złóż nie wskazuje też, by zagospodarowanie złóż tak głęboko położonych jak w masywie suwalskim mogło być przedmiotem zainteresowania w dającej się przewidywać przyszłości. Uznanie ich zatem nawet za pozabilansowe wydaje się oceną zbyt optymistyczną. Wymagania ochrony środowiska były dotychczas podstawowym argumentem przeciwko zagospodarowaniu złóż masywu suwalskiego, których ewentualna eksploatacja jest oceniana jako wybitnie konfliktowa. Należyje traktować jako interesujący obiekt geologiczny, nie posiadający znaczenia praktycznego. Priorytet wymagań ochrony środowiska w regionie suwalskim w stosunku do gospodarczego wykorzystania złóż jest w związku z tym niezagrożony.
Przejdź do artykułu